Kolor: pomarańczowy, mętne
Piana: szybko znika, pozostaje jedynie skąpa obwódka
Zapach: słodowy, słodkie cytrusy - głównie pomarańcze i ananasy
Smak: to AIPA stoi zdecydowanie po słodkiej stronie mocy, słodowość miesza się aromatami amerykańskiego chmielu dając w efekcie posmak słodkich owoców cytrusowych - podobnie jak w zapachu pomarańczy i ananasa, końcówka jest goryczkowa o charakterze grejpfrutowym, sama goryczka jest intensywna, ale finisz jest czysty i na języku pozostaje jedynie odrobinę grejpfruta.
Opakowanie: nie do końca jarzę o co chodzi z etykietą, na etykiecie ptak dudek z charakterystycznym pióropuszem na głowie, obok facet z irokezem w barwach tegoż ptaka, standardowo na etykiecie podano sugerowane potrawy pasujące do piwa, krótką charakterystykę i uproszczony skład.
Wysycenie: średnio-niskie
Podsumowanie: piwo nie jest próbą naśladowania "Ataku Chmielu" czy "Rowing Jacka", jest zdecydowanie słodkie, ale nie karmelowe. Aromat chmielowy jest zdecydowanie bardziej ubogi niż w "ataku", z drugiej jednak strony akcent przesunięty jest na aromaty cytrusów słodkich, brak tutaj aromatów iglastych. Piwo nie jest przegięte w żadną stronę, jak na AIPA jest bardzo zbalansowane i wyraźnie skierowane do każdego odbiorcy a nie tylko do chmielowych świrów.
Kolejne dobre piwo z URSY.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz